Do Norwegii przeprowadziłam się trzy dni przed Halloween. Moje myśli krążyły wtedy wokół tego, w którym kartonie są moje ubrania, a w którym utknęły moje ulubione kubki. Tymczasem dzwonek do drzwi, a przed wejściem…
Listopad w Norwegii to w mojej zupełnie subiektywnej opinii najsłabszy miesiąc w całym roku. Dłuży się w nieskończoność, to już prawie po jesieni, a jeszcze nie zima. Listopad (po norwesku…