...
kopalnia Spro

Kopalnia Spro – jaskinia w okolicach Oslo

Sylwia

Dzisiaj powieje trochę grozą, ale tylko trochę!

Kopalnia Spro, opuszczone kamieniołomy, ciemna jaskinia, nietoperze, zardzewiałe sprzęty pozostawione same sobie i kilka rozpadających się budynków. Nie brzmi zachęcająco, prawda? A jednak było bardzo fajnie, bo oprócz tego było sporo „srebra”, diamentowa plaża i trochę adrenaliny 🙂 To miejsce marzenie dla geologów i wszelkich amatorów kamyków, kamieni, skał i horrorów.

Dawna kopalnia Spro, Nessoden

Kopalnia Spro funkcjonowała od 1880 roku do 1918. Dawniej była to prężnie działająca kopalnia muskowitu, bardzo powszechnego minerału, o którego istnieniu nie miałam wcześniej pojęcia. Muskowit wykorzystywany jest między innymi jako izolator termiczny i elektryczny, do produkcji m.in. ceramiki, porcelany, a nawet gumy. Dawniej wykorzystywany był również do produkcji okien. Jego nazwa pochodzi od Moskwy, która przez pewien okres była najprężniej działającym ośrodkiem handlu muskowitem.

Oslo

Jak wygląda? Jak dla mnie jest piękny! Z wycieczki przywiozłam go sobie nawet trochę w kieszeniach. Z daleka wygląda jak kawałek srebra, przepięknie lśni na słońcu. Co ciekawe, można go rozwarstwić i otrzymamy przezroczyste listki, zamiast kawałku kamienia.

muskowit
spro gruve
muskowit
Spro Gruve

Droga z horroru..

Oczywiście żartuję! Nie jest tam tak strasznie 🙂

Na miejsce dotrzemy kierując się w stronę Nordre Spro, ostatni odcinek drogi to wąska droga osiedlowa, jedźmy po prostu do samego końca tej dróżki. Tam czeka na nas mały parking i piękny widok na fiord. Na miejsce można trafić również komunikacją miejską. Z Akker Brygge promem do Nesoddtangen (tylko 23 minuty), a następnie autobusem numer 575 do Nordre Spro (20 minut). Stąd do celu już blisko.

A skąd ten horror? Po zejściu z parkingu kierujemy się w stronę opuszczonych budynków, których nie sposób nie zauważyć. Zdewastowane budynki, dziwne, zardzewiałe sprzęty, szkielety jachtów. To wszystko pozostawione samemu sobie byłoby dobrym tłem do lekkiego skandynawskiego horroru.

Przez moment możemy mieć wrażenie, że to na pewno nie ta droga, ale już po chwili dochodzimy do sporych rozmiarów kamieniołomów, a tuż obok zaczyna się błękitny szlak, który doprowadzi Nas do celu. Od wejścia do jaskini dzieli nas jakieś 700 metrów nad samym brzegiem fiordu, po sporych kamieniach.

kopalnia spro
kopalnia spro
spro gruve
kopalnia spro
kopalnia spro
kopalnia spro
okolice Oslo

Diamentowa plaża

Zanim wejdziemy do jaskini chwila relaksu na plaży. I to jakiej! Całej srebrnej. Dzięki muskowitowi, który występuje na tej plaży w ogromnych ilościach, w słońcu plaża dosłownie lśni. Cudowny efekt, który sprawił, że przez wiele osób nazywana jest „diamentową” plażą. Na pewno wrócę tam w lecie. Wejście do wody ozdobione przez śnieżnobiałe kamyki, czysta woda, a tuż za plecami las – brzmi według mnie dobrze. Na miejscu dostępne są również grille. To chyba miejsce lubiane przez wędkarzy, których w sobotnie popołudnie licznie zapełniali okoliczne skały.

Z brzegu możemy podziwiać oddalone o dobrych kilka kilometrów Oslo. Widać nawet skocznię Holmenkollen!

plaża okolice Oslo
kierunek norwegia
plaże okolice Oslo
kierunek norwegia
Kierunek Norwegia

Spro Gruve

Wejście do jaskini znajduje się tuż obok plaży. Duża skała, a w niej mały otwór i czarny tunel. I tu najważniejsza informacja: wchodzimy tam tylko i wyłącznie na własne ryzyko. Nie jest to najbezpieczniejsze miejsce, o czym informują Nas plakaty przed wejściem do kamienistego tunelu. Znalazłam w internecie kilka historii, w których ludzie opowiadali o tym, jak kamienie spadały „z góry” na ich oczach. Jeżeli zdecydujemy się na wycieczkę w to miejsce, pamiętajmy – BĄDŹMY OSTROŻNI.

Z drugiej strony w internecie mnóstwo informacji, o tym, że jest to świetne miejsce dla dzieci, które lubią jaskinie, więc wybór pozostawiam Wam.

Wracają do sedna – wędrówkę rozpoczynamy od przejścia przez krótki, ciemny korytarz.

kopalnia spro
kopalnia spro

Od razu powita nas chłód charakterystyczny dla tego typu miejsc. Po przejściu tunelu czeka na Nas niesamowity widok:

kopalnia spro
kopalnia spro
kopalnia spro
kopalnia spro
kopalnia spro
kopalnia spro
kopalnia spro
kierunek norwegia

Można udać się jeszcze na dalszy spacer jaskinią przez ciemny korytarz i wyjść innym wejściem. U mnie strach i klaustrofobia wzieły górę i moją wędrówkę zakończyłam w tym miejscu.

spro gruve

Z ciekawostek – jeżeli w jaskini będziecie dotykać kamienie to Wasze ręce zabarwią się przepięknym srebrnym pyłem. Prawie jak sylwestrowy brokat 😀

Zwiedzanie opuszczonych kamieniołomów, kopalni Spro Gruve oraz odpoczynek na plaży. W to miejsce wrócę jeszcze raz, a czy odważę się wejść do jaskini, nie wiem 🙂

Macie ochotę na zwiedzanie opuszczonej kopalni, ale w bezpieczniejszym miejscu? Polecam mój poprzednim wpis o kopalni kobaltu w okolicach wodospadu Haugfossen.

Moje treści okazały się dla Ciebie pomocne? Kliknij i postaw mi wirtualną kawę. Dzięki temu wspierasz moją pracę na Kierunek Norwegia.

kierunek norwegia
Udostępnij artykuł
Autor: Sylwia
Obserwuj:
Od kilku lat mieszkam w Norwegii, a każdą wolną chwilę spędzam na podróżowaniu dookoła Krainy Fiordów. Na tej stronie opowiadam o moich podróżach i życiu w Norwegii. Zabieram Cię na wycieczkę nad fiordy, w niesamowite góry, pod olbrzymie wodospady i do klimatycznych norweskich miasteczek. Miłego zwiedzania!
3 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *