Głaz wiszący nad przepaścią, czyli Kjeragbolten, przyciąga do siebie niczym magnes. Kjerag znajduje się na liście wielu osób planujących wycieczkę do Norwegii. To z pewnością najsłynniejszy kamień w Krainie Fiordów i kolejne miejsce, które warto zobaczyć.
Kjerag jest to góra, która znajduje się nad Lysefjordem i mierzy 1100 m n.p.m. Kjeragbolten, czyli głaz pomiędzy skałami zawieszony jest około 1000 m nad ziemią i mierzy tylko 5 m³.
Jak wejść na Kjerag?
Na Kjerag wybraliśmy się z Oslo, po drodze odbieraliśmy nasze współtowarzyszki wyprawy z lotniska Torp. Tym razem wybór nasza trasa wyglądała tak:
Droga jest wąska i kręta, ale jest na niej bardzo mały ruch, więc jechało się nam bardzo przyjemnie. Następnego dnia jechaliśmy w okolice Preikestolen:
Sama jazda samochodem trwała krócej niż 3 godziny, ponieważ w międzyczasie czekaliśmy na prom do Oanes ( 4 osoby + samochód osobowy to koszt 189 nok) i samą przeprawę na prom. Trasa jest bardzo ładna, a droga jest ok. Alternatywą jest wybranie się na wycieczkę promem.
Nocleg w okolicach Kjerag
Przy okazji wycieczki na Kjerag zdecydowaliśmy się na spanie na tzw. dziko. Zależało nam, aby ruszyć w miarę wcześnie, a i okolice są na tyle malownicze, że szkoda byłoby wybrać inną opcję. Miejsce, w którym zostaliśmy, znajdowało się około 15 minut drogi od parkingu pod początkiem trasy na Kjerag.
Było tam po prostu pięknie! W dole małe jeziorko, dookoła góry, cisza i spokój od czasu do czasu zmącona jedynie odgłosami dzwonków na szyjach owiec. Zachód słońca za milion dolarów gratis!
Jeżeli spanie na dziko to nie Wasze klimaty to najbliższy camping znajduje się w Lysebotn (nocleg najlepiej rezerwować dużo wcześniej). Do tej miejscowości prowadzi również popularna, baaaardzo kręta droga numer 27. Duży spadek i mnóstwo serpentyn, więc przejażdżka nią to obowiązkowy punkt wycieczki na Kjerag.
Szlak na Kjerag
Wędrówka na Kjeragbolten to około 11 km w dwie strony o przewyższeniu 800 metrów, a przejście zajmuje około 6 godzin. Teoretycznie wycieczkę mieliśmy zacząć super wcześnie, jednak mając cały dzień na wędrowkę zrezygnowaliśmy z pośpiechu. Przed 8 byliśmy na parkingu obok początku szlaku i restauracji Øygardstølen (640 m. n.p.m). Zjedliśmy śniadanie, trochę pamiątkowych zdjęć, uzupełnienie zapasów wody.
Wyruszyliśmy dokładnie o 9:15. Jeżeli zależy Wam na jak najmniejszym ruchu, ruszajcie około godziny 7, wtedy jest tutaj dużo mniej osób. Nam tym razem na tym mocno nie zależało, więc cały dzień na spokojnie i bez pośpiechu wędrowaliśmy we własnym tempie.
Koszt zostawienia auta na parkingu przy początku szlaku to 300 nok, płatność możliwa gotówką i kartą. Na parkingu znajdują się łazienki, restauracja z cudnym widokiem i sklep z pamiątkami.
- Jeżeli Norwegia jest już na Twojej liście „miejsc do odwiedzenia” – sprawdź koniecznie, mój norweski niezbędnik,w którym dowiesz się wszystkiego, co warto wiedzieć przed podróżą do tego kraju.
Wejście na Kjeragbolten
Trasa na Kjerag nie jest najłatwiejsza, ale też nie jest bardzo trudna. Jeżeli chodzicie po górach to na pewno nie sprawi Wam wiekszej trudności. Szlak na przemian to podejścia pod górkę i z górki. Duża część drogi to wejście w asyście łańcuchów. Trasa wygląda tak:
Pod koniec idziemy po płaski terenie. Szlak jest bardzo dobrze oznakowany.
Po drodze robiliśmy sobie sporo przerw i na odpoczynek i na podziwianie widoków. Dajcie sobie na tę trasę trochę więcej czasu, bo po drodze naprawdę warto zatrzymać się w kilku miejscach.
Kjeragbolten
O 11: 50 docieramy pod cel naszej wędrówki, czyli po Kjeragbolten. Do głazu idziemy wąską drogą, a na miejscu jest już dużo ludzi. Sama okolica Kjeragbolten to dość mało miejsca, więc przygotujcie się, że w sezonie jest tu dosyć gwarno. Ja oczywiście na wejście się nie decydują – mam lęk wysokości i na wysokościach wariuje mi błędnik, więc od początku wiem, że to nie jest dla mnie. Ale na głaz wchodzi Michasia, która wybrała się tam ze mną.
Przed samym wejściem jest spora kolejka, więc uwzględnijcie to planując Wasz harmonogram wyprawy. Tuż przed głazem jest wąska dróżka, a z drugiej strony przepaść. Żeby wejść i zejść trzeba zrobić większy krok lub delikatnie podskoczyć. Podobno zejście z kamienia jest gorsze niż wejście.
Z drugiej strony stoją ludzie, którzy robią zdjęcia pozującym na Kjeragbolten.
Okolice słynnego głazu:
Zachowajcie zdrowy rozsądek, bo to miejsce jest niebezpieczne, a żadne zdjęcie nie jest warte Waszego życia. Jeżeli macie tak jak ja i Wasz błędnik na wysokościach wariuje – nie wchodźcie.
My w okolicach najsłynniejszego głazu w Norwegii spędzamy ponad 1,5 h. Zrobiliśmy tutaj sobie obiad, nacieszyliśmy się widokami i bardzo spokojnie ruszyliśmy w drogę powrotną około godziny 13:30.
Droga powrotna zajęła nam około 2,5 h. Około 15:45 dotarliśmy szczęśliwi i bardzo uśmiechnięci na parking, który o tej porze był prawie pełny.
Wycieczka na Kjeragbolten – podsumowanie
Wejście zajęło nam 2 godziny i 35 minut, a zejście 2 godziny 15 minut. Po drodze robiliśmy sporo przerw, szliśmy bez zbędnego pośpiechu. Na górze spędziliśmy około 1,5 h, w kolejce na Kjeragbolten Michasia stała 0,5 h.
Na Kjeragu byliśmy w sobotę, na trasie było bardzo dużo osób. Dużo mniej osób rusza wcześnie rano, więc jeżeli zależy Wam na jak najmniejszym tłoku, ruszajcie wcześnie.
Co wziąć ze sobą na Kjerag?
Wycieczka na Kjerag to prawie cały dzień w górach. O czym trzeba pamiętać?
- Przede wszystkim dobre ubranie. Pogoda w górach jest nieprzewidywalna, więc oczywiście ubranie przeciwdeszczowe i coś od wiatru jest koniecznością. Weźcie ze sobą rękawiczki, bo duża część drogi wymaga wsparcia łańcuchów. Dobre buty to konieczność. Nie zapomnij również o apteczce, a w ciepłe dni o kremie z filtrem.
- Po drodze mijamy parę strumyków, ale w sezonie jest tutaj dużo osób. Myją w nich ręce, nogi, wchodzą tam psy. Jeżeli nie macie butelki z filtrem, weźcie swój zapas wody.
- Na trasie na Kjeragbolten obowiązuje zakaz latania dronami.
- Trudność tej trasy znacząco wzrasta w czasie deszczu. Po śliskich kamieniach chodzi się ciężko i jest wtedy dużo bardziej niebezpiecznie.
- Niestety Krejag to również miejsce wielu wypadków, zginęło w tym miejscu kilka osób, głównie amatorów base jumpingu.
Była to bardzo fajna wędrówka i nie tylko ze względu na słynny Kjeragbolten, ale po prostu widoki po drodze, sam szlak są warte zobaczenia. Bezpiecznej wędrówki i pięknej pogody!
Szukasz ciekawych miejsc w tej części Norwegii? Zobacz koniecznie mój przewodnik po Norwegii pełen świetnych miejsc również w tych okolicach.
Super pomocny wpis! Za tydzień wyruszam tam sama i ogromnie się stresuję. To będzie moja pierwsza samotna podróż pod namiotem połączona z stopowaniem. Pozdrawiam serdecznie!
Mam nadzieję, że wycieczka była bardzo udana! I trzymam kciuki za stopa ?
Wspanialy i pomocny opis. Dziekuje. Wlasnie jestesmy w okolicy u pada niestety, wiec chyba nie zdecydujemy sie dzisiaj 🙂
I jak, udało się wejść?
Juz jutro ok. 7:00 rano bedziemy zaczynali marsz na Kjerag, prognozy pogody obiecuja slonce, niestety, zabraknie go w niedziele na Troltundze.
Trzymam kciuki! Daj znać jak poszło! ???
Czy ktoś z czytających wybiera się 28 sierpnia na Kjerag
czemu 300 km zrobiliscie w 7h?wychodzi 45km/h byly po drodze promy czy sa takie wysokie ograniczenia predkosci?
Ogólnie jedzie się około 5,5 godziny. My mieliśmy jeszcze przerwy na kawę i zdjęcia ładnych widoczków. Poza tym trafiliśmy na spory ruch, co dodatkowo wydłużyło podróż. W Norwegii w wielu miejscach w górskich okolicach pokonanie krótkiego odcinka drogi zajmuje dużo czasu. Drogi są kręte, wąskie, trzeba się zatrzymywać, żeby przepuszczać nadjeżdżających z naprzeciwka. 🙂
Emocje, które mialam w sobie po wejściu na ten kamień są nie do opisania! Dziekuje za te przygode❤️
Można prosić o namiary na miejscówkę na nocleg?