Upalne lato dodatkowo motywuje do spędzania wolnego czasu poza domem. A gdzie najlepiej odpoczywać, gdy na zewnątrz gorąco i sucho? Oczywiście nad wodą. W tym roku wyjątkowo często odwiedzam okoliczne wyspy i wyspeki. Dużo plaż, otoczenie lasu i ładne trasy spacerowe zachęcają do zapakowania plecaka i ruszenia w drogę. Mieszkańcy Oslo mają pod tym względem bardzo dużo opcji do wyboru, a przy tym bardzo dobre połączenia promowe pomiędzy poszczególnymi wyspami. Tym razem wybór padł na dwie leżące w niedalekiej odległości od siebie wyspy – Gressholmen i Langøyene.
Langøyene
Langøyene to niezbyt duża, zajmująca jedynie 0,3 km² wysepka przyciągająca głównie biwakowiczów. Na tej wyspie możemy rozstawić namiot i spędzić na jej terenie kilka upalnych dni. Główna plaża jest piaszczysto – kamienista i trochę mulista, przez co w ciepłe dni, gdy wiele osób korzysta z uroków pięknej pogody, możemy mieć wrażenie, że woda jest brudna. Na Langøyene, jak przy większości kąpielisk w Norwegii, znajduje się infrastruktura sanitarna oraz kiosk, w którym możemy kupić napoje, lody i inne przekąski. Jeżeli chodzi o godziny otwarcia – są zależne od pogody, w słoneczne dni kiosk czynny jest dłużej.
Od 1904 do 1948 roku wyspa była…wysypiskiem na śmieci. Miasto Oslo przeznacza aktualnie bardzo duże pieniądze, żeby wyspę „uatrakcyjnić”. Do 2021 roku prace na Langøyene dobiegną końca, a na czas budowy wyspa zostanie zamknięta dla zwiedzających.
Gressholmen
Gressholmen jest większą i moim zdaniem ładniejszą wyspą, a doprecyzowując połączeniem trzech różnych wysp – Rambergøya oraz Heggholmen. Wiele osób odwiedza Gressholmen głównie ze względu na klimatyczną wiekową restaurację znajdującą się w czerwonym dreanianym domku na wyspie, czyli Gressholmen Kro. To bardzo fajne miejsce, w którym można zjeść świeże i pyszne owoce morza, wypić piwko lub kawę. Wieczorami knajpkę oświetla dużo kolorowych żarówek prze co miejsce zyskuje dodatkowy urok. Niestety, ceny są dość wysokie.
Plaże na wyspie są dość kamieniste, a dno pokrywa spora warstwa mułu, co nie zniechęca amatorów kąpieli wodnych i słonecznych. W ciepłe dni na wyspę przypływa bardzo dużo osób.
Na Heggholmen znajduje się jedna z najstarszych latarni morskich ( z 1827 roku) na Oslofjorden. Piękny biały, drewniany domek otoczony wodą jest bardzo popularnym miejscem wśród okolicznych mieszkańców. Niestety molo prowadzące do latarni jest przez większość roku zamknięte. Jak tam trafić? Podążajcie za drewnianymi znakami na Heggholmen, droga trochę pokrętna, ale prowadząca przez nieduże wzgórze, z którego roztaczają się piękne widoki na cały Oslofjorden. W latach 1927-1939 na wyspie Gresholmen znajdowało się pierwsze w Oslo lotnisko.
Jak zwiedzać wyspy? Idźcie po prostu przed siebie po wszystkich dostępnych ścieżkach, a na koniec obejdźcie wyspy wokół. To spacer na pół dnia, a biorąc pod uwagę ładne plaże, możecie na wyspach spędzić cały dzień.
Duża część tych trzech wysp to rezerwat przyrody, pamiętajmy o tym podczas naszych spacerów. Niestety na żadnej z wysepek nie możemy rozbić namiotu, a grillowanie jest możliwe jedynie w specjalnie przygotowanych do tego miejscach.
Jak dopłynąć na poszczególne wyspy opisałam poprzednich wpisach, m.in. w tym o wyspie Hovedøya.
To jak, ruszacie w drogę??
4 komentarze
m.
26 lipca 2018 at 14:09Piękne kadry, aż się chce od razu tam przenieść i spędzić (niejedno) popołudnie…
Sylwia Smółkowska
9 sierpnia 2018 at 19:25Dziękuję! Oj warto spędzić tu parę pięknych dni 🙂
Aneta
26 lipca 2018 at 15:48We wrześniu wybieram się do Oslo na przedłużony weekend. Chcę zwiedzić miasto, więc raczej nie będzie czasu na okoliczne wysepki, ale widoki kuszą!
Sylwia Smółkowska
9 sierpnia 2018 at 19:25W takim razie życzę udanej wycieczki! 🙂 We wrześniu zazwyczaj jest jeszcze piękna pogoda, więc zwiedzanie powinno być bardzo przyjemne. Proszę dać znać, jak podobało się miasto 🙂