Krętych, stromych, wąskich dróg w Norwegii nie brakuje. Serpentyny, zwężenia, czy duże pochylenie to codzienność kierowców mieszkających w tej części Krainy Fiordów. Taka jest również Droga Trolli, która każdego roku przyciąga tysiące turystów (jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w tym kraju). Przejazd trasą to niezapomniane wrażenia, piękne widoki i dawka adrenaliny. Mekka motocyklistów, wyzwanie dla rowerzystów, kilka minut jazdy w skupieniu dla kierowców samochodów, czyli Droga Trolli w pigułce.
Zamknięcie Drogi Trolli
Jedna z największych norweskich atrakcji turystycznych, znana na całym świecie Droga Trolli, została zamknięta zaledwie kilka dni po otwarciu, w szczycie sezonu turystycznego. Trollstigen co roku odwiedzają setki tysięcy turystów, kręta, niezwykle malownicza droga jest ważnym punktem podróży tysięcy turystów odwiedzających ten kraj. Niestety, trasa nie zostanie otwarta w tym roku, a jej przyszłość stoi pod znakiem zapytania.
20 czerwca poinformowano, że największa atrakcja norweskiego regionu Møre og Romsdal zostaje zamknięta do końca roku 2024. Decyzja podjęta jest względami bezpieczeństwa — ryzyko kamiennych osuwisk jest zbyt duże. Tylko w ciągu ostatnich dziesięciu dni kamienie spadły na Trollstigen 6 razy, trafiając przy tym samochód.
- Czytaj również: podróż camperem po Norwegii. Wszystko, co warto wiedzieć.
Zamknięcie trasy dla okolicznych miejscowości, w której głównym źródłem dochodu jest turystka to sytuacja dramatyczna. Niezbędne jest jednak zabezpieczenie trasy, które pochłonie miliony norweskich koron. W tym momencie przyszłość tej kultowej trasy nie jest znana. Punkty widokowe nadal są dostępne dla zwiedzających, zamknięty jest najbardziej kręty odcinek. Aby dostać się do Åndalsnes, trzeba jednak zawrócić i tym samym nadrobić dużo kilometrów.
Droga Trolli, czyli Trollstigen
Droga Trolli tłumacząc dosłownie z języka norweskiego oznacza…drabinę Trolli. Oficjalne otwarcie miało miejsce już w 1936 roku, budowa trwała 8 lat, a nad sensem stworzenia tej trasy trwały długie i intensywne debaty. Trasa składa się z 11 serpentyn, które zakręcają nawet pod kontem 180°. Każdy zakręt nosi nazwę brygady odpowiedzialnej za budowę danego odcinka lub nazwisko szefa danej brygady budowlanej. Nachylenie wynosi średnio 9%, ale maksymalnie sięga do aż 12%, a za.
Od 1936 droga poddawana była wielu renowacjom, a w 2012 wybudowano na szczycie nową restaurację i punkty widokowe. Projekt zakładał jak najbardziej naturalny wygląd, który współgra z otaczającą go przyrodą.
Droga Trolli to część trasay numer 63 i nie kończy się na szczycie góry, lub po zjeździe do Åndalsnes. Droga Trolli liczy ponad 106 km malowniczej trasy, podczas których zobaczysz piękne lasy, górskie potoki, pokryte śniegiem szczyty górskie, doliny, opuszczone chatki, wodospady.
Droga Trolli jak dojechać?
Na Trollstigen można wjechać od strony Åndalsnes (podjazd pod górę) lub od strony Valldal (zjazd z góry). Przy wjeździe od strony Åndalsnes znajduje się jedyny na świecie znak UWAGA TROLLE. Zdjęcie obowiązkowe, nie może być inaczej.
Sam podjazd to dla osób z lękiem wysokości lub chorobą lokomocyjną wyzwanie. Dla pozostałych piękna przygoda. Z każdą serpentyną widzimy coraz to ładniejsze widoki, po drodze znajdują się małe parkingi, na których możemy się zatrzymać i spojrzeć na Drogę Trolli z dolnej perspektywy.
Po wielu zakrętach i jeździe w sporym skupieniu wjeżdżamy na górę. Tutaj znajduje się duży parking (darmowy) i restauracje, toalety, tablice informacyjne.
Punkty widokowe na Trollstigen
Na szczycie płynie jasnoniebieskie strumyk górki, który zasila wodospad, nad którym przed chwilą przejeżdżaliśmy. Po zaparkowaniu ruszamy na spacer po metalowej rampie. Pierwszy punkt widokowy jest tuż nad wodospadem, dlatego w podłodze zrobione są otwory. Możemy zobaczyć co jest pod nami, a w tym przypadku rwący wodospad.
Druga platforma wisi w powietrzu i to właśnie stojąc na niej zobaczymy najlepsze widoki. Widać całą dolinę, okoliczne szczyty m.in. Króla, Królową i Biskupa, no i oczywiście Trollstigen.
Nie ma się co się oszukiwać, Droga Trolli jest bardzo popularnym miejscem. W szczycie sezonu wjeżdża tu średnio jeden samochód co 10 sekund. Dlaczego? Bo to miejsce, w które można wjechać autem, zobaczyć piękne widoki. To dobre rozwiązanie na zwiedzanie dla osób z dziećmi, albo osób, które nie mogą dużo chodzić, a chciałyby zobaczyć jak najwięcej. No i oczywiście jest to obowiązkowy punkt podróży każdego autokaru z wycieczkami. Jeżeli zależy Wam na jak najmniejszej liczbie zwiedzających, wybierzcie się tam bardzo wcześnie rano.
Obojętnie, z której strony wjeżdżacie, na pewno warto wybrać się w dalszą drogę. Wjeżdżając od Åndalsnes dotrzecie do Geiranger, a jeżeli właśnie z tamtych okolic wracacie, wybierzcie się koniecznie w kierunku wysokiej Ściany Trolli.
Szukasz ciekawych miejsc w tej części Norwegii? Zobacz koniecznie mój przewodnik po Norwegii pełen świetnych miejsc również w tych przepięknych okolicach.
Droga Trolli informacje praktyczne
- Wjazd na Drogę Trolli jest darmowy.
- Kiedy otwarta jest Droga Trolli? Droga otwarta jest od około połowy maja/początku czerwca do około października. Wszystko zależy od warunków atmosferycznych.
- Na szczyt Drogi Trolli można wejść również piechotą.
- Najbliższe lotnisko znajduje się w Ålesund, a przystanki autobusowe i stacja kolejowa w Åndalsnes.
- Jeżeli chcecie sprawdzić pogodę, najlepiej wpisać miasto Åndalsnes.
- Po drodze nie mogą poruszać się pojazy dłuższe niż 12,4m.
- Jadąc z/do Geiranger czeka na Was przeprawa promowa w Linge – Eidsdal. Aktualne ceny tutaj >>>
- Pamiętajmy o bezpieczeństwie, ponieważ co jakiś czas zdarzają się tutaj niestety wypadki.
Czekam na Wasze wrażenia z tej trasy!
Moje treści okazały się dla Ciebie pomocne? Kliknij i postaw mi wirtualną kawę. Dzięki temu wspierasz moją pracę na Kierunek Norwegia.
Byłam, widzialam, do dziś się zachwycam. Zakrętów nie lubię, ale plaster na pępek załatwia sprawę raz a dobrze ?
Ooo! o tym nie słyszałam ☺️ Polecę mojej przyjaciółce z chorobą lokomocyjną ?
placebo działa wszędzie tam, gdzie nie działają leki. 😄
Niesamowicie było zobaczyć to na żywo! Byłam w Norwegii rok temu, na takiej objazdówce od Lofotów po południe i każdego dnia myślę o tym by tam wrócić 🙂 jestem zakochana po uszy w tym kraju ❤️
Piękne, ale chyba bałabym się tam wjechać. Aczkolwiek widoki rzeczywiście muszą zapierać dech w piesiach… Dzięki za ciekawy artykuł, okraszony wspaniałymi zdjęciami z Drogi Trolli!
JEZDZIMY TAM CONAJMNIEJ RAZ W ROKU OGDSKOCZNIA OD PRACY (pracujemy okolice Vestnes) pod Molde wiec mimoze bywamy tam cxzesto jest to dla nas jakas odskocznia przy wolnym czasie .warte obejrzenia posiadam w swoim albumie zdiecie TECZY zdiecie jest zrobione na Trol Stigen my jestesmy u gory a tecza jest uchwycona ponizej uwazam iz jest to unikatowa fotka jestem ciagle pod jej wrazeniem.pozdrawiam
Podobne wrażenia na trasie Transalpiny w Rumunii.
Bylam w ten weekend, w środku wakacji. Przepiękne widoki 🙂 do godz. 11 nie było tłumów, pojawiły się później… Droga ciekawa, ale na pewno nie żadna straszna. W innych krajach w Europie sa podobne, ale weselsze i z 50 zakrętami… 😀